Z okazji napaści Sowietów na Polskę w Katowicach miało miejsce wyjątkowe wydarzenie, oto kilka setek wypasionych, najedzonych, dobrze ubranych i agresywnych górników (pracowników kopalni, która ma zostać zmaknięta) wyszło na ulicę w proteście przeciwko zamykaniu przez spółkę kopalni, z której wydobycie przestało być ekonomicznie opłacalene. Ci oto głodni górnicy, przedstawili bardzo słuszne postulaty, mianowici żądali ocalenia trzynastek, czternastek (czyli trzynastych i czternastych pensji w otrzymwanych w ciągu roku pracy), wysokich emerytur górniczych, zachowania pensji około 4 tysiecy złotych na rękę (+ ZUS) co daje ponad 5 tysięcy złotych, mieszkań zakładowych i wszystkich innych przywilejów - które należą się głodującym górnikom jak psu zupa,... a wszystko na koszt pracodawcy i może (gdyby pracodawca nie dał rady) państwa, rządu czyli podatnika, czyli nas wszystkich. Ich protest było oczywiście 'uzasadniony' ich słusznym gniewam na niesprawiedliwość, i wycieńczeniem z powodu głodu (i głownie chyba braku tych górniczych gwarancji), z daleka było widać, że są niedożywieni i bardzo im jest ciężko, w tej III RP, nikt ich nie zapytał, dlaczego akurat ich prostest odbywa się 17września, czy mają jakiekolwiek pojęcie co się wydarzyło tego dnia 75 lat temu? Nikt ich nie zapytał, dlaczego akurat ten dzień wybrali na protest. I nikt ich nie zpaytał, dlaczego próbują ocalić kopalnię, w której koszty wydobycia przekraczają zyski ze sprzedaży węgla (bo złoża węgla znajdują się już zbyt głęboko). Tych ważnych pytań, nikt 'głodującym' wypasionym górnikom 17 września nia zadał, a szkoda. Łączmy się z nimi w bólu. Dziejszy dzień możemy uznać, nie tylko za dzień wspominania napaści Sowietów na Polskę, ale też dzień protestów 'głodujacych' górników z Sosnowca. Wspóczuję braku wyczucia organizacji, która zorganizowała ten protest, współczuję też zakłamania jakie 'głodujący' górnicy się dopuścili. Z dużym zainteresowaniem czekam na wyjaśnienia i dalszy przebieg zdarzeń. Zapewne powie ktoś, zbieżność daty 17 września - rocznicy napaści Sowietów na Polskę i protestów głodujących górników jest przypadkowa. Ja jestem jednak zdania, że w żadnym razie. Cel został w znacznym stopniu osiągnięty, w Sosnowcu znowu więcej mówiło się o 'głodujacych' górnikach, niż o napaści Sowietów.
ps. zdjecia lub klipy wideo ilustrujące 'głodujących' górnik z Sosnowca dołączę jak tylko zlokalizuję je w sieci.
